Need for
Speed, Need for Speed 2, Need for Speed 3: Hot Pursuit, Need for Speed 4: Road
Challenge, Need for Speed Porsche 2000, Need for Speed Underground, Need for
Speed Underground 2, Need for Speed Most Wanted,
Need for Speed Carbon itd – Janusz potrafi z pamięci wymienić tytuły większości
części tej popularnej ścigałki, w każdą kolejną odsłonę zagrywał się jeszcze
młodziakiem będąc. Film jednak nie pozostanie w jego pamięci długo –
jest po prostu niejaki.
Zawiera SPOILERY!
Janusz nie czekał na ekranizacje jego ulubionej gry wyścigowej,
nie poszedł też na nią do kina – zbyt dużo razy się zawiódł na tego typu
przedsięwzięciach (choćby DOOM,
BloodRayan), dlatego też film obejrzał dopiero gdy puszczali go w telewizji.
Może dzięki temu przychodząc do mnie, nie pluł kwasem od drzwi, ale w miarę
spokojnie opowiedział mi co i jak.
Największy problem z filmem, jest taki, że mógłby on mieć
dowolny tytuł, „Szybcy, ale nie wściekli”, „Kolejny film o wyścigach”, „Zabili
mi kumpla,więc się zemszczę”, ale ktoś wymyślił, że nazywa się „Need for Speed”
i mimo, że reklamowany jest, jako ekranizacja gry o tym samym tytule, oprócz
fajnych aut nic wspólnego z nią nie ma.